
OSTATNIA WIECZERZA
Gdy dzień się nachylił już ku wieczorowi
I miasto pogrąża się w objęciach cienia
W historii narodów rozpoczął się wtedy
Niepojęty dla nas, boży plan zbawienia
Rzekł Jezus do uczniów tamtego wieczoru
Zgotujcie wieczerzę, i razem, pospołu
W sali Wieczernika już po raz ostatni
Wraz z swymi uczniami zasiądę do stołu
Wie że czas już nadszedł by wszystko wykonać
Dostrzegają gorycz,powagę, skupienie
Uczniowie nie pewni co z Mistrzem się stanie
Gdy na jego twarzy smutek i cierpienie
Częstuje ich chlebem, co ciałem się stanie
A wino w kielichu, to Jego krew święta
Zapewnia że nadal z nimi pozostanie
W tej właśnie postaci, że o nich pamięta
Wtedy też powiedział słowa do dziś znane
"To czynić będziecie na moją pamiątkę"
W nowym już kościele który dziś powstaje
W nim będziecie mieli również swoją cząstkę
I jeszcze o innym wspomnę tu zdarzeniu
Symbolu miłości, służby i oddania
Gdy ukląkł przed nimi, sandały zdjąć kazał
I przystąpił zaraz do nóg umywania
Z bólem do nich mówi o Judasza zdradzie
Ten skrycie opuszcza progi Wieczernika
Chce swym pocałunkiem swego Mistrza wydać
Przyśpiesza już kroku i w ciemności znika
Gdy Piotr go zapewnia o swym przywiązaniu
Że gotów jest zostać z Mistrzem już na zawsze
Jezus mu odpowie..... niczym kur zapieje
Gdy będę pojmany, trzykroć się mnie zaprzesz
J. Józef. 30. 03. 2010
Komentarze do tej strony:
Komentarz pochodzi od Boleslaw( boleslaw.brzuchacz gmail.com ), 30.03.2018, o 13:18:
Cudowne strofki ,wspaniale ,pozdrawiam Józefie |
|
|
|
 |
|