Składanie wieńców przy tablicy upamiętniająej Franciszka Majewskiego
wmurowanej w ścianę kościoła w Tarnawce. Wieniec złożył także wiceprezes Instytutu Pamięci Narodowej
( z prawej)
Asysta straży OSP Tarnawka w czasie odsłonięcia pamiątkowej tablicy
Kwiaty złożyli także :
- przewodnicząca Rady Gminy Markowa
- sołtys wsi Tarnawka
- prezes OSP Tarnawka
Ks proboszcz Parafii Tarnawka w czasie składania wieńca
Nie znamy dokładnie szczegółów życia “w cywilu”. Franciszka Majewskiego. Wiemy, że w 1936 roku przyjechał do maleńkiej, prowincjonalnej wioski Tarnawka. Został kierownikiem miejscowej szkoły. Tą funkcję pełnił aż do wybuchu wojny. Jego żoną – nie wiadomo niestety, kiedy wziął ślub – była Maria z domu Kubat. Urodził im się syn Ryszard. W księgach kościoła parafialnego w pobliskim Husowie pod datą 10 kwietnia 1939 roku jest zapis o chrzcie chłopca urodzonego trzy dni wcześniej.
Ostatnia pewna informacja o Franciszku Majewskim to fakt zmobilizowania go – jako podoficera rezerwy – do wojska 29 sierpnia 1939 roku. Jaki był przebieg jego służby w czasie kampanii wrześniowej, jak dostał się do sowieckiej niewoli? Możemy tylko przypuszczać, że przeszedł szlak bojowy swojej jednostki: wycofywanie się w kierunku wschodnim, próba przebicia się w kierunku Węgier lub Przedmościa Rumuńskiego, być może z wojskowego punktu widzenia, nie zbyt potrzebne walki w obronie Lwowa.. Wierzył, że wróci
Franciszek Majewski podobnie jak tysiące jego towarzyszy broni trafił do obozu jenieckiego w Kozielsku. Zapewne wierzył, że Sowieci dotrzymają swych obietnic, zgodnie z którymi oficerowie mieli być zwolnieni i miano umożliwić im przejazd do krajów neutralnych. Nikt z nich zapewne nie przewidywał, że wiosną 1940 roku najwyższe władze sowieckie zdecydują o eliminacji tysięcy osób uznanych za wrogów ludu: oficerów, duchownych, leśników, posiadaczy ziemskich. Kierownik szkoły w Tarnawce najprawdopodobniej zginął 2 lub3 kwietnia 1940 roku w lasku katyńskim zamordowany strzałem w tył głowy. Jego nazwisko znalazło się na opublikowanej przez Niemców w 1943 roku w prasie“gadzinowej” liście ofiar zbrodni katyńskiej. Tabliczka poświęcona pamięci Franciszka Majewskiego jest umieszczona w katedrze polowej Wojska Polskiego i w kościele parafialnym w Tarnawce.
Pamięć o Franciszku Majewskim zaciera się z upływem lat. Osoby które jeszcze go pamiętają są dzisiaj w bardzo sędziwym wieku. Gdy przebywał w Tarnawce były dziećmi. Ponoć żyją jeszcze wnuki oficera, które jednak wyjechały za granicę. Żona oficera pracowała przez szereg lat w szkole w Tarnawce, nawet przez pewien okres kierowała nią. Po wojnie miała wyjechać wraz z synem ze wsi.
W 2007 roku decyzją prezydenta Lecha Kaczyńskiego został awansowany do stopnia porucznika. Najpełniejsze informacje o oficerze z Tarnawki przechowuje Kazimierz Wyczarski z Towarzystwa Przyjaciół Markowej pielęgnujący pamięć o osobach związanych z Markową i okolicami"
~~ ~~ # ~~ ~~